niedziela, 28 października 2007

Niejednoznaczność percepcji

Kiedy pojawia się wybór wywołuje on w nas moment zawahania a czasem nawet niemoc podjęcia jednoznacznej decyzji. Sytuacja, w której możemy coś wybrać z jakiejś grupy możliwości z jednej strony jest atrakcyjna a z drugiej może wprowadzać pewnego rodzaju chaos, niejednoznaczność. Podobna sytuacja zachodzi również w procesie percepcji wzrokowej, gdy bodźce, które do nas docierają mogą być dwojako interpretowane. Np. gdy podczas zakupów widzimy na wieszaku sklepowym kawałek materiału i zastanawiamy się czy to jeszcze spódniczka czy już pasek ;). Podobną sytuacją prezentuje przykład rys 01, gdzie raz widzimy kontury postacie a raz rząd kolumn. Przypomina mi to sytuacją, jak na ringu bokserskim. Zawodnicy - 2 interpretacje obrazu rywalizują między sobą o naszą uwagę, aby jak najdłużej widzieć jedną z opcji.

Często to zjawisko wykorzystuje wielu artystów w swoich pracach np. Salvador Dali, „który igrał ze zdolnością ludzkiego umysłu do interpretowania na dwa różne sposoby dzieła powstałego w skutek tych samych pociągnięć pędzla.”[1] Obrazy te pozwalają na postrzeganie dwóch odrębnych wizerunków, ale również wywołują wrażenie ciągłego przechodzenia jednego w drugie, co było celem artysty.

Niesamowite wrażenie sprawia obraz, w którym z kilkunastu odpowiednio ułożonych kul wyłania się wizerunek twarzy kobiety. Dzięki takiemu zabiegowi ta twarz pozornie ukryta nabiera całkiem innego znaczenia niż namalowana tradycyjnie. Jej nietypowość intryguje i sprawia, że chcemy na dłużej zatrzymać się przy niej w poszukiwaniu szczegółów, elementów, które budują "architekturę" głowy.


Pytania, które się nasuwają:

  1. Od czego zależy, którą z interpretacji obrazu widzimy dłużej?
  2. Dlaczego nie potrafimy wybrać jednej z nich, tylko naprzemiennie widzimy raz jeden raz drugi obraz?
  3. Dlaczego nie potrafimy obu interpretacji widzieć jednocześnie?

Można wprowadzić pewne manipulacje, aby spróbować przez dłużą chwilę postrzegać tylko jedną z interpretacji. Gdy zbliżymy się do obrazu gdzie na przemiennie raz widać 2 kobiety lub popiersie mężczyzny przewagę ma interpretacja pierwsza. Natomiast, gdy oddalimy się i przymrużymy oczy widzimy popiersie mężczyzny. Gdy patrzymy na obraz bez dodatkowych zabiegów obie interpretacje są równorzędne i trudno stwierdzić, który obraz widzimy dłużej. Jednak na tego typu obraz można wpływać tak, aby zdecydowanie jedna z interpretacji była dominująca. Chociaż w tym wypadku zamysł artysty był właśnie taki, aby obie interpretacje w równym stopniu "kusiły" odbiorcę by dostrzegać jedną z nich.


Na próbę przełamania tej równowagi obu interpretacji można wpływać zmianą kontrastu pomiędzy poszczególnymi elementami. Na prostych przykładach w następującej animacji prezentuje wpływ zmiany kontrastu, barw poszczególnych elementów oraz wielkości obrazu na siłę poszczególnych obrazów. Jest to o tyle istotne w projektowaniu, że przy prostych obrazach, piktogramach gdzie występują 2 rodzaje elementów: obiekt i tło, ich interpretacja może być dwojaka. Na kolejnym rysunku prezentuje jak przy zamianie barw poszczególnych elementów obrazu (pozytyw-negatyw) diametralnie zmienia się ich odbiór – raz tło staje się obiektem a obiekt jego tłem i na odwrót.



Teraz zapraszam do obejrzenia animacji: http://www.percepcja.yoyo.pl/rywalizacja02.swf

Liczę tutaj na komentarze ze strony oglądających, w których obrazach w animacji dostrzegali przewagę jednej z interpretacji lub inne spostrzeżenia na ten temat.


[1] Widzenie – okno na świadomość, Nisko K. Logothetis

sobota, 27 października 2007

„spostrzeżenia to hipotezy”

Jak pisze jeden z czołowych badaczy tej problematyki, Richard Gregory „spostrzeżenia to hipotezy”. Cały zatem aparat poznawczy człowieka nakierowany jest nie na fotografowanie otoczenia lecz na nieustanne weryfikowanie sądów o otaczającej rzeczywistości. Jest to wbrew pozorom mechanizm oszczędzający wysiłek umożliwia identyfikację obiektów na podstawie niekompletnych danych, a umysł potrzebuje mniej szczegółów do zrozumienia otoczenia. I tak potrafimy rozpoznać z daleka tylko po sylwetce bliską nam osobę. Oczywiście „weryfikowanie hipotez” nie zawsze przebiega bez błędów. Analizując te błędy można jednak wiele powiedzieć o mechanizmach przetwarzania informacji przez człowieka. Nie raz wydawało mi się, że widzę na chodniku siedzącego pieska a w rzeczywistości okazywało się, że jest to kosz na śmieci czy betonowy kloc. Nie ukrywam, że jestem wielką fanką tych zwierzątek i moje nastawienie na pewno ma wpływ, że łatwiej mi skojarzyć niewyraźny kontur z wizerunkiem psa niż np. kosza na śmieci. Ten przykładowy niewyraźny kontur dla mnie jest psem dla kogoś innego kucającym dzieckiem, a ktoś inny w ogóle nawet nie zwróci na niego uwagi. Bardzo duży wpływ na to jak widzimy mają nasze wcześniejsze doświadczenia. Po 5 latach studiowania na Akademii Sztuk Pięknych zdecydowanie inaczej postrzegam świat. Zwracam uwagę na szczegóły, których wcześniej nie dostrzegałam. Każdy jest inny, każdy ma inne doświadczenia, inne wspomnienia i może się okazać, że każdy z nas tak na prawdę całkiem inaczej widzi świat... Chociaż można doszukiwać się wspólnych cech dla wszystkich odbierania bodźców wzrokowych i tym zajmuje się Pracownia Badań Wizualnych.

Academy Of Fine Art in Katowice, Diploma 2007

Program for blind children which supports sensorial development and space orientation.


context
Ours movement is consciously on condition that:

-we perceive the surroundings

-we know our position

-we sense the movement we make.

Blind people can well move in every space on condition that they have developed space orientation. This situation is possible if the rehabilitation of blind/visually impaired people will be started as soon as possible.

Blind children can grow up to become productive, fully functioning, independent members of society. To do this, they need normal expectations for their development, high quality training in the skills of blindness, and exposure to healthy, positive attitudes about blindness and the abilities of blind/visually impaired people. Polish market does not provide many “tools”, “toys” for blind children to improve the process of rehabilitation.

What does it actually mean to be blind? Does it mean a person can't see or can't see well? Does it mean limitations—a person can't do this or can't do that?

Blindness means using alternative skills, methods, and tools to get the job done.

The key is skills. With the alternative skills of blindness, a child will be able to accomplish tasks without frustration and with success.

Children must learn how to perceive the world, the space that is around them. This is connected with:

- developing alternative senses, skills

- describing space with special names (names which show the relations between objects in space).

When they get through this step they will be not so afraid of space witch was unknown and dangerous. This will help them to be more acitve and courageous and to become in future independent person.

Key points of concept

I design a program with special tools to learn blind children the most important things that will be helpful in their grown-up life. During my work on this project I was cooperating with Special Center for blind/visually impaired children in Cracow where I have consult all my ideas with teachers and tested prototype versions with blind children.

The hole idea is to learn children definitions of space relations in small space, which they can grasp. Then they use their knowledge in bigger space. That is way in this program we use elements which are in to scales: small and large.

The children during the program acquire skills:

Purposeful action, movement – they know in what kind of space they are and they know how to move

teaching space sensing – they learn naming relations between objects in space

arrangement – finding objects in the right places, putting objects in the set place, sorting out (sizing), collecting, picking elements that are necessary to complete the task

developing "small" motor activity – developing hands activity

"large" motor activity – exercising all body

calibration – learning how to create the same pattern in small (table) and large (floor) space

locating – finding objects in right place

exploration – studying the features of an object by hands

comparing - examining resemblances or differences

communication – using objects to show/express your needs, questions, thoughts

identification – learning about the connection between objects and its purpose (what can you do using this object)

My educational program develop all mentioned skills in 4 stages ( every stage have different degrees of difficulty and different result of the play):

I - free configurations

II – track

III – boards

IV – game

Development steps

In the beginning when I consult all my ideas with teachers in Cracow I realize that this kind of design must be conduct very carefully and with discipline. Every element is very important and give child a piece of information. That is way I need to realize that every shape, pattern must be very good rethink that the result after examine it by hand will be as I expect.

I have got a lot of issues to solve so I had to divide my project into few stages. The steps of project development are the same as the steps of my program:

I - free configurations - The main idea is to learn children translating the same pattern from the small (table) to large (floor) space.

Children are building patterns using special elements which we call: shapers. This elements are distinguished one from another by shape and texture and they occur in two scales. So there are the same elements which children play on table (small scale) and arrange on the floor (large scale). Children while the play build various patterns, tracks…

While child is building a track on the table, he recognize it’s shape by hand. Play on the floor but with large shapers is connected with recognizing the shape of the track by walking on it. This both situations learns child to translate the gained knowledge from the small to large scale.

There are 3 types of shapers (the names was inspirited by children during they play with the elements):

a) straight - with this elements children can build square and a straight track

b) bend – with this elements children can build circle and a track witch curves

c) askew – using this elements children can build hexagon and a track with turns.

This part of program is very important because it will help children in future how to read special plans, maps. Large space is not available for quick touch explore. Plan is the only way to become acquainted with large space.

This stage provide free play, children find the features of the elements, differences and similarities. And the result can be various.

This kind of play was very good for children who have a lot of problems with shape identification. But for children who have more developed manual skills this step is to ease. I realized that I need to create a program which will include different degrees of difficulty.

The next stage of my program is:
II – track – In this stage the result of play is the same but can be achieve using different elements. Here child learn planning the track with passing round the obstacles. Child must imagine the route and select required shapers.

III – boards - To fill out the space – it is very important to learn children understanding space as a distance between two objects not as a time you need to cover this distance.

Tools: boards with openings - two types:

1) the shape of the opening is developing consequently or

2) the shape of the openings is designed to learn names of relations between objects in space. Children fill in the openings using shapers. There is only one result of the play.

IV – game – in this part children learn to behave by the set rules, it is designed for two players –

Elements of play:

- setting rules of the game,

- finding the place of element on the board

- learning a special commands to communicate.

This game gives children large area of manipulations which are limited in set rules.

The shapers are located in special packaging, which shape is determined by them. So children can only in one way put the shaping in the packaging. When the packaging are closed we give children extra elements (solids). Using them they can built a spatial constructions.

The hole program provide different degree of difficulty, while in the III stage the result can be only one in the I stage there are infinite possibilities. For the I stage author suggest possibilities of exercises but also give it open for children imagination.

The purpose of the project is to improve the process of space studying which includes:

- using properly words that describe the space

- unimpeded movement in space.


Projekt follow-up

The prototype of my project will be given to The Special Center for blind/visually impaired children in Cracow, and during all year will be tested by children. This will give me a full image how my project influence on the process of blind children rehabilitation. I want also to present my project to others Special Centers for blind children in Poland.

czwartek, 18 października 2007

Psychologiczna analiza procesu widzenia (2)

Czy trzeba się uczyć, jak widzieć?

„w jaki sposób poznajemy świat lub bardziej dokładnie czy możemy postrzegać zanim nauczyliśmy się postrzegać?”[1]




najpierw zajrzyj tutaj ;)

http://www.percepcja.yoyo.pl/maski.swf


Nurty filozoficzne można podzielić na 2 główne:

-metafizyczny – rodzimy się posiadając już pewną wiedzę o świecie, odkrywamy nowe fakty na drodze rozmyślań i gry symboli

-empiryczny – „wszelkie poznanie wywodzi się z doświadczenia zmysłowego”[2]; odkrywamy nowe fakty na drodze eksperymentu i

obserwacji.

Żyją na świecie zwierzęta, które posiadają pewną wiedzę o świecie zanim zdobędą jakiekolwiek doświadczenie np.:

- owady, które zanim zdążą się czegokolwiek nauczyć świetnie chronią się przed napastnikiem, czy poszukują zdobyczy,

- ptaki wędrowne, nawet jeśli nie widziały nieba, wykorzystują układy gwiazd, będące przewodnikiem w locie nad oceanami.

Dzieje się tak dzięki dziedziczeniu przez nie „zasobu wiedzy, zgromadzonego przez przodków w toku ich doświadczeń”[3] To dziedziczenie nie jest bezpośrednie i odbywa się najprawdopodobniej przez modyfikację kodu genetycznego. Można wyróżnić pewne wzorce zachowań np. wobec wroga, które są możliwe, dzięki odpowiedniemu wykorzystaniu kończyn i narządów zmysłów. Proste odruchy, które chronią nas przed upadkiem lub uduszeniem się są nabywane automatycznie - rodzimy się z nimi. Warto jeszcze dodać, że zwierzęta na niskich szczeblach drabiny ewolucyjnej wykonują niemal wyłącznie nie wyuczone postrzeganie przedmiotów. Co ciekawe przy niewielkim zakresie postrzegania reakcje są głównie stereotypowe.

W Psychologii rozróżnia się reakcje: wrodzone i wyuczone. Reakcje wrodzone wynikają z wiedzy niewymagającej doświadczenia, te drugie – wyuczone – z wiedzy wywodzącej się z obserwacji.[4]


Warto tutaj przytoczyć pewne badania przeprowadzone na dzieciach, których celem było stwierdzenie w jakim stopniu dziecko musi się uczyć jak widzieć. W pierwszym takim badaniu, jego autor Fantz, wykorzystuje występującą u dzieci zdolność do kierowania oczu na przedmioty budzące zainteresowanie. W badaniu tym prezentowano dzieciom pary figur i zapisywano czas, przez jaki wzrok dziecka spoczywa na każdej z dwóch figur.

Dzieci przypatrywały się dłużej rysunkowi przypominającemu twarz, niż rysunkowi wykonanemu z tych samych linii i na takim samym polu, lecz ułożonym w sposób przypadkowy. Dla dziecka, które jeszcze niczego specjalnego się nie nauczyło, obraz twarzy ma wyraźne znaczenie. Odkryto również, że dzieci wolą proste kuliste przedmioty niż ich płaskie obrazy, co może wskazywać, iż mają maja pewną wrodzoną zdolność postrzegania głębi. Można przypuszczać, że przedmioty, biologicznie ważne wywołują zdolność do natychmiastowej reakcji wzrokowej.






Kolejne badanie autorstwa pani Eleonor Gibbon, „Urwisko wzrokowe”, w którym dzieciom pokazuje się umieszczoną tuż przed nimi stromą ścianę, nad która znajduje się szklana pozioma płyta. Dziecko nie chce pełzać po szkle , ponad stromą ściana i w ten sposób wyraźnie ujawnia, że dostrzega głębię i związane z nią niebezpieczeństwo. Dzieci zanim

Jak wiemy obraz rzutowany na siatkówkę jest odwrócony, z powodu krzyżowania się promieni świetlnych w soczewce. A my jednak nie postrzegamy świata do góry nogami. Dokładnie tą sprawa zajął się Helmholtz, który twierdził, że nie ma znaczenia jakie jest ułożenie obrazu na siatkówce, pod warunkiem, że zostaje on w stałym odniesieniu do świata, który poznajemy za pomocą pozostałych zmysłów np. dotyku.

Uczymy się widzenia świata kojarząc wrażenia wzrokowe z dotykowymi i odwrócenie obrazu nie ma tutaj żadnego znaczenia.


Podążając tym tropem przeprowadzono serię eksperymentów, w których zmieniamy położenie obrazu lub go dowolnie zniekształcamy. Zagadnieniem tym zajmował się angielski psycholog G. M. Stratton, który wykonał rozmaite urządzenia optyczne służące do ukazywania i odwracania obrazu siatkówkowego, stosując układ soczewek i luster. Przeprowadził badanie na sobie i był pierwszym człowiekiem, którego obraz siatkówkowy nie był odwrócony. W trakcie eksperymentu zapisywał każdego dnia swoje obserwacje. Z zapisów tych wynika że im dłużej nosił urządzenie odwracające obraz siatkówkowy tym problemy z poruszaniem się stawały się coraz mniejsze. Oglądane przez niego rzeczy oględnie wydawały się niemal normalne, ale w momencie, gdy skupiał na nich większą uwagę, wykazywały skłonność do przyjmowania wyglądy odwróconego.


Czytając relacje z tego typu doświadczeń „odnosi się wrażenie, że w ich odwróconym świecie jest coś osobliwego, choć oni sami z najwyższą trudnością określają na czym to właściwie polega.”[5] Możliwe, że dzieje się tak dlatego, że odwrócony świat staje się dla nich normalny do momentu kiedy skupiając uwagę na jakiejś szczególnej cesze tego co widzą zauważą pewne nieprawidłowości.



Podobne badanie przeprowadził Kohler. W tym eksperymencie również opiera się na relacjach słownych osób badanych, które często były wręcz paradoksalne. Na przykład przechodniów widzieli po właściwej stronie ulicy, choć obraz był odwrócony z lewa na prawo, natomiast kierunek ruchu wskazówek oceniali jako fałszywy. Zaobserwowano tutaj bardzo duży wpływ dotyku na widzenie. We wczesnych okresach adaptacji przedmioty miały skłonność do nagłego przyjmowania normalnego wyglądu, kiedy zostały dotknięte. Podobna sytuacja występowała gdy obraz wydawał się fizycznie niemożliwy – świeca wydawała się odwrócona do momentu gdy nie została zapalona, wówczas nagle przybierała wygląd normalny, z płomieniem skierowanym do góry.


Jeszcze jedno doświadczenie, które warto przytoczyć to eksperyment autorstwa Ivo Kohler. Sam autor tego eksperymentu nosił szkła pomalowane w połowie na czerwono, a w połowie na zielono. Kiedy spojrzał w lewo wszystko przyjmowało barwę czerwoną, a kiedy spojrzał w prawo – barwę zieloną. W momencie kiedy usuniemy filtry, strona zielona wygląda czerwono i odwrotnie. Efekt ten nie jest związany z lokalizacją obrazu na siatkówce, lecz z położeniem oczu względem głowy. W związku z tym przystosowanie to musi zachodzić w mózgu a nie w oczach.


Nie jest łatwo jednoznacznie ocenić wyniki wcześniejszych eksperymentów, ale można stwierdzić, że człowiek wykazuje pewne przystosowanie do przemieszczeń obrazu na siatkówce. Jednak czy jest to niezbity dowód, że dzieci muszą się uczyć widzieć? Nie wiemy również czy ta adaptacja w przeprowadzonych eksperymentach związana jest z gruntowną reorganizacją postrzegania czy stanowi jedynie nakładanie się późniejszych interpretacji na wcześniejsze. Jedno co na pewno możemy stwierdzić to fakt iż ludzki układ postrzegania, charakteryzuje się „godną uwagi giętkością i zdolnością do przystosowywania się do nowych warunków.”[6]



[1] Oko i mózg , psychologia widzenia; R. L. Gregory str 222-223

[2] Oko i mózg , psychologia widzenia; R. L. Gregory str 222-223

[3] Oko i mózg , psychologia widzenia; R. L. Gregory str 224

[4] Oko i mózg , psychologia widzenia; R. L. Gregory str 223

[5] R.L. Gregory, Oko i mózg. Psychologia widzenia., PWN, Warszawa 1971, str 98

[6] R.L. Gregory, Oko i mózg. Psychologia widzenia., PWN, Warszawa 1971, str 101


sobota, 13 października 2007

Psychologiczna analiza procesu widzenia (1)

Oko przyszłości - co dzieje się z obrazem rzutowanym na siatkówkę?

Przenieśmy się do nowojorskiego Dobelle Institute, gdzie przeprowadzono test na 66-letnim mężczyznie, który stracił wzrok 30 lat temu. Mianowicie po wprowadzeniu go do pokoju, w którym nigdy nie był, mężczyzna bez problemu obchodzi stojącego na środku manekina, dochodzi do ściany, z wieszaka zdejmuje kapelusz, ponownie podchodzi do manekina i nakłada mu go na głowę. Mężczyźnie udało się dobrze przejść ten test dzięki „oku przyszłości”, w skład, którego wchodzą: okulary, komputer, elektrody.


W lewym szkle ciemnych okularów ukryta została miniaturowa kamera a w prawym ultradźwiękowy detektor odległości. Z nich płyną impulsy, które trafiają za pośrednictwem 4 przewodów do komputera ukrytego w przypominającej chlebak niewielkiej torbie. W tym momencie następuje elektroniczna obróbka impulsów polegająca na wzmocnieniu niezbędnych a wyeliminowaniu zbędnych informacji, głównie szumu tła.

„Uszlachetnione sygnały kierowane są z chlebaka z powrotem w stronę głowy: grubą wiązką przewodów docierają do 68 platynowych elektrod wszczepionych do mózgowego ośrodka wzroku. Każda z nich wytwarza do czterech świetlnych punkcików jarzących się niczym gwiazdy na nieboskłonie. Na podstawie konfiguracji punkcików i intensywności, z jaką się świecą, mózg buduje sobie obraz otoczenia. Dzięki temu niewidomy dostrzega zarysy znajdujących się przed nim przedmiotów, zwłaszcza jeśli odcinają się one od otoczenia, tak jak ciemny kapelusz na tle białej ściany”[1]

Dzięki temu doświadczeniu wyraźnie widzimy na czym polega proces widzenia. Błędne jest myślenie, że oczy tworzą w mózgu obrazy. Gdyby tak było w musiało by istnieć wewnętrzne oko które znowu oglądałoby obrazy, z kolei to wskazywałoby na potrzebę istnienia kolejnego oka i następnego i następnego...

Funkcja oczu polega tak naprawdę na nadawaniu do mózgu informacji zakodowanych w czynności tkanki nerwowej – w postaci ciągów impulsów elektrycznych.

Przedmioty przedstawione są w kodzie, który nasz mózg odczytuje. Funkcja oczu polega tak naprawdę na nadawaniu do mózgu informacji zakodowanych w czynności tkanki nerwowej – w postaci ciągów impulsów elektrycznych.

Aby łatwiej zrozumieć ten proces można się posłużyć analogia z pismem. Litery i słowa są w pewnym rodzaju kodem, które niosą ze sobą pewne znaczenie. Dla nas słowa nie są ciągiem jakiś znaków tylko każdemu z nich przypisujemy pewien obraz, skojarzenie, wspomnienie itd. Oddziałują one we właściwy sposób na mózg osoby czytającej, lecz nie stanowią obrazów tego co wyrażają. „Kiedy patrzymy na coś, oglądany przedmiot jest przedstawiony we wzorcu czynności nerwowej, który dla mózgu staje się przedmiotem. Nie ma natomiast żadnego wewnętrznego obrazu”[2]

Teoria postaci

Zwolennicy teorii postaci jednak twierdzili, że wewnątrz mózgu tworzą się obrazy – pola elektryczne w mózgu które naśladują kształt postrzeganych przedmiotów. Nie ma wystarczających dowodów potwierdzających tą teorię, ale zwolennicy tej teorii wskazali na niektóre ważne zjawiska:




1) skłonność układu spostrzegającego do grupowania przedmiotów w proste jednostki, ( przykład

– równomiernie rozmieszczone kropki „organizujemy” w rzędy, kolumny lub w oddzielne figury ) ORGANIZUJEMY ODRĘBNE BODŹCE WZROKOWE W PRZEDMIOTY

2) nastawianie mózgu na wypatrywanie przedmiotów ( umożliwia rozpoznanie czyjejś twarzy w rysunku karykaturzysty, nawet jeśli rysunek składa się z kilku kresek my potrafimy dostrzec twarz )

3) mózg wyszukuje kształty i znajduje je gdzie tylko to możliwe. Dlatego niekiedy widzimy przedmioty nawet tam gdzie ich nie ma, np. dopatrujemy się rysów twarzy w ogniu.

4) Przy widzeniu przedmiotów korzystamy wcześniej nabytej wiedzy o przedmiocie przy pomocy innych doznań zmysłowych – dotykowych, smakowych, węchowych, słuchowych, cieplnych itd. Przedmioty nie są samymi wzorcami pobudzeń. „Kiedy znamy przeszłość i możemy domyślać się przyszłości danego przedmiotu staje się on czymś więcej niż bodźcem wywołującym doznania zmysłowe: jest uosobieniem wiedzy i przewidywań, bez których życie, nawet w najprostszej postaci byłoby niemożliwe.”[3]






[1] Zmysły. Wzrok. Sztuczne oko Artur Włodarski 2000-12-11

[2] R.L. Gregory, Oko i mózg. Psychologia widzenia., PWN, Warszawa 1971, str 8

[3] R.L. Gregory, Oko i mózg. Psychologia widzenia., PWN, Warszawa 1971, str 9




Naukowo i refleksyjnie o percpecji - oficjalne otwarcie

Percepcja jest to organizacja i interpretacja wrażeń zmysłowych, w celu zrozumienia otoczenia. Percepcja to postrzeganie; uświadomiona reakcja narządu zmysłowego na bodziec zewnętrzny; sposób reagowania, odbierania wrażeń. (W. Kopaliński)

"Rozum bowiem łaknie bardziej drogi niż jej końca, poznawania bardziej niż ostatecznej formuły, gdyż zwyciężyć ją oznaczałoby zarazem zwyciężyc i przegrać" Stanisław Lem Wizja lokalna

Nie wiemy jak dokładnie przebiega proces percepcji w naszej głowie, ale poszukiwanie odpowiedzi na pytania związane z tym procesem jest pasjonujące...

Wydaje się, że naukowcy wiedzą już wszsytko na temat naszego mózgu. Podpinają szereg kabli, ekeltrod do głowy, skanują ją, wiedzą, które części mózgu są aktywne w trakcie wykonywania różnych czynności a jednak ich wiedza nie do końca potrafi określić możliwości mózgu. Zawsze zostaje rąbek tajemnicy. Nie możemy przeprowadzać na ludzkim mózgu testów bardziej inwazyjnych jak np na zwierzętach, ale może to i dobrze bo to wymusza szukanie przez nas alernatywnych sposobów, metod badania ludzkiego umysłu.

W miejscu tym będę prezentować dotychczasową wiedzę zdobytą na temat szeroko pojętęgo pojęcia jakim jest percepcja oraz prezentować wnioski z własnej pracy badawczej i obserwacji.

 

Zachęcam do lektury, wszystkich zainteresowanych tajemnicą ukrytą w naszych głowach. Liczę na komentarze, które wzbogacą to miejsce reflekcji nad ludzką percepcją.

wtorek, 2 października 2007

powitanie

Witam serdecznie wszystkich gości na moim blogu, na którym znajdować będą się publikacje związane z moją pracą na Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach.
Będę poruszać tematy związane z analizą procesu widzenia oraz wszystkimi pokrewnymi tematami. Uzupełnieniem tych artykułów jest strona www.percepcja.yoyo.pl, na której zamieszczone są interaktywne animacje, które nawiązują bezpośrednio do poruszanych tematów.

życzę przyjemnej lektury i liczę na komentarze

pozdrawiam
Marta Więckowska